Otwórz i przeczytaj naszą gazetkę >>>>Przedszkolandia_Wrzesien 2021
Jesienią można się bawić na tysiąc sposobów. Ogranicza nas, naprawdę, tylko nasza wyobraźnia. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów zabaw z jednym z materiałów, jakie daje nam Pani Jesień, mianowicie z liśćmi.
Osobiście jestem zwolenniczką codziennych spacerów. Uważam, że żadna cudna zabawa w domu nie zastąpi codziennej dawki słońca, wiatru czy nawet chłodu szczypiącego w policzki. Pozwólmy dziecku zbierać liście, podrzucać je, tarzać się w nich, kopać, brykać, grzebać, skakać na nie. A gdy wszystkie szaleństwa w końcu się znudzą, zaskoczcie dziecko poniższymi zabawami.
Latawce są cudne, a taki, który można zrobić w przysłowiową minutę, jest rewelacyjną alternatywą zarówno dla małych znudzonych spacerem brzdąców jak i zmarzniętych długą zabawą „dorosłych dzieciaków”. Zbieramy duże liście, np. klonu, przywiązujemy nitką jeden do drugiego tak, by tworzyły linię, całość możemy dodatkowo przywiązać do patyka i gotowe. Biegając, liście układają się jak ogon latawca, szumią i cieszą oko feerią barw.
Zbieramy z dzieckiem różnobarwne liście. Młodszemu możemy zaproponować ich posegregowanie według dominujących kolorów, starszaka możemy poprosić o posegregowanie liści według kształtów, rodzaju drzewa z jakiego pochodzą. Zabawa ta może być wprowadzeniem do rozmów na temat barw jesieni czy kolorów w ogóle, jak również na temat nazw drzew. Dodatkowo możemy rozszerzyć zabawę o dopasowanie do poszczególnych liści, owoców danego drzewa.
Przygotowujemy dziecku karty pracy z obrazkami drzew i ich nazwami znajdującymi się w Waszej okolicy. Karty można zrobić samodzielnie lub pobrać z internetu z tzw. boxów, czyli platform wymiany materiałów Montessori. Po wykonaniu kart, wybieramy się na wycieczkę w poszukiwaniu drzew widniejących na obrazkach. Analogicznie można zrobić karty z obrazkami liści i bawić się w ten sam sposób. Można wreszcie połączyć te dwie zabawy. Po znalezieniu drzewa, można poprosić dziecko o znalezienie odpowiedniego kształtu liścia czy nawet przyporządkowanie jego owoców.
Na białym lub czarnym materiale, może być stara koszulka, rewelacyjnie wyglądają odwzorowane farbami kontury liści. Wystarczy przyłożyć liść do materiału, pociągnąć pędzlem w górę i w dół i gotowe. Można też liśćmi stemplować koszulkę. Wówczas cały liść pokrywamy farbą a następnie go odbijamy. Zabawa genialnie ćwiczy rękę, zaznajamia z różnymi kształtami liści, pozwala na samodzielny dobór kolorów podczas pracy, a co najważniejsze sprawia, że stara koszulka nabiera nowego wyrazu. Taka koszulka idealnie sprawdzi się podczas balu jesieni.
Na grubszym papierze rysujemy różne kształty liści, które następnie wycinamy. Do torebek strunowych wlewamy po kilka rodzajów farb w kolorach jesiennych – żółtym, czerwonym, brązowym, wkładamy liście, zamykamy torebki i pozwalamy dziecku na swobodne ich malowanie poprzez głaskanie, uklepywanie, rozdeptywanie torebki z całą jej zawartością. Efekt bombowy, farby cudnie się przenikają, nadając liściom iście jesiennego widoku.
Przygotowujemy masę solną, rozwałkowujemy ją na dość cienki placek i wycinamy z niej liście. Można je przyozdobić rodzynkami, pestkami dyni, ziarnami słonecznika, grochem, migdałami, tym, co kto ma w domu, pamiętając o dość głębokim włożeniu ozdobników w masę, by po jej wyschnięciu, nie wypadały z niej. Liście można też zwyczajnie pomalować farbami, co również wygląda imponująco i świetnie nadaje się jako jesienna ozdoba domu. Należy tylko pamiętać, że jeżeli mamy w planach wieszanie takich liści, to przed suszeniem masy, należy zrobić w niej dziurkę. Bardzo to ułatwi późniejsze wieszanie.
Na arkuszu papieru odrysowujemy różne kształty liści. Dobrze, by było ich dużo i by były wysuszone. Zabawa polega na tym, by dziecko przyporządkowało liście do ich odrysowanych kształtów. Trudniejszą wersją tej zabawy jest dopasowywanie liści tego samego rodzaju, ale różnej wielkości. Ta prosta zabawa, z niczego, ćwiczy spostrzegawczość, koordynację oko – ręka, uczy precyzji jak również utrwala nazwy roślin.